Warto marzyć i wierzyć w sukces

Dom Na Zboczu to my

Nasza historia związana z Beskidami sięga roku 1979. Wtedy, jako mieszkańcy Połańca, przybyliśmy we wrześniu do Bystrej (7 km od Łodygowic) na ślub Janeczki i Krzysztofa (brat męża ożenił się z rodowitą góralką). Była cudowna pogoda dojrzałego lata i można było zakochać się w tym pięknym krajobrazie. Odtąd, co jakiś czas powracała myśl o zmianie miejsca zamieszkania. Jednak stała praca w Elektrowni Połaniec, wychowanie i edukacja dzieci, budowa domu w Połańcu zatrzymała nasze (skryte gdzieś w głębi serca) marzenie. Często, przy różnych okazjach rodzinnych i wakacyjnych, wędrowaliśmy z rodzinką po beskidzkich szlakach zwiedzając coraz piękniejszą okolicę. Pobyty zimowe zmotywowały nas do nauki jazdy na nartach (chociaż wiek już nie był ten). Nasze poczucie przywiązania do tego regionu zaowocowało kupnem działki w Łodygowicach. Był rok 2004.

Kolejny pomysł na życie pojawił się po wakacjach rowerowych spędzonych w Pensjonaciku pod tulipanem w Zawadach Oleckich (pozdrawiamy panią Anię i pana Roberta). Czytając tam książkę Małgorzaty Kalicińskiej „Dom nad rozlewiskiem” miałam wrażenie, że akcja tej książki toczy się w Zawadach Oleckich, a książkowa Małgosia to pani Ania. Spodobało mi się sielskie życie naszych gospodarzy: piękne miejsce, spokój, luz i poranna kawka nad jeziorem. Zakiełkowało.

My w Beskidach. Pilsko

Po kilu latach marzenia związane z Beskidami zaczęły się krystalizować: emerytura, budowa domu w którym mieści się mały pensjonat dla gości, którzy cenią sobie spokój, piękno gór, i poranną kawkę na tarasie z widokiem na Skrzyczne. Wtedy obawialiśmy się najbardziej pasowania na górala, ale nie było źle. Dość trudnym przedsięwzięciem okazała się budowa domu, ale udało się ją szczęśliwie zakończyć w 2012 roku.

Teraz co dzień rano witam dzień zachwycając się widokiem za oknem (chyba, że jest mgła to przypominam sobie dzień poprzedni), a wieczorem migocące światełka na okolicznych zboczach przypominają mi, że jestem w najpiękniejszym miejscu na Ziemi. Dziękuję za to Bogu i moim najbliższym.

Marzenia się spełniają.